Info
Ten blog rowerowy prowadzi kobe24la z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 19724.81 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.47 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 31531 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2021, Lipiec2 - 0
- 2021, Czerwiec2 - 0
- 2021, Maj2 - 0
- 2020, Sierpień5 - 0
- 2020, Lipiec1 - 0
- 2020, Kwiecień2 - 0
- 2020, Marzec1 - 0
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Lipiec2 - 1
- 2019, Czerwiec4 - 0
- 2019, Maj1 - 0
- 2019, Marzec1 - 0
- 2019, Luty1 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień3 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Czerwiec5 - 0
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień6 - 1
- 2018, Marzec1 - 0
- 2017, Wrzesień2 - 0
- 2017, Sierpień6 - 0
- 2017, Lipiec2 - 0
- 2017, Czerwiec5 - 0
- 2017, Maj2 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec1 - 0
- 2017, Styczeń1 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień3 - 0
- 2016, Sierpień9 - 0
- 2016, Lipiec6 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj6 - 0
- 2016, Kwiecień6 - 0
- 2016, Marzec2 - 0
- 2015, Grudzień2 - 2
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik5 - 1
- 2015, Wrzesień3 - 0
- 2015, Sierpień11 - 0
- 2015, Lipiec10 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj7 - 0
- 2015, Kwiecień3 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty4 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Grudzień1 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik8 - 0
- 2014, Wrzesień7 - 0
- 2014, Sierpień11 - 1
- 2014, Lipiec10 - 4
- 2014, Czerwiec7 - 0
- 2014, Maj4 - 6
- 2014, Kwiecień3 - 0
- 2014, Marzec5 - 3
- 2014, Luty4 - 4
- 2013, Grudzień1 - 1
- 2013, Październik7 - 0
- 2013, Sierpień11 - 4
- 2013, Lipiec6 - 1
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 1
- 2013, Marzec1 - 1
- 2012, Grudzień6 - 5
- 2012, Listopad13 - 8
- 2012, Październik8 - 7
- 2012, Wrzesień13 - 2
- 2012, Sierpień11 - 7
- 2012, Lipiec14 - 11
- 2012, Czerwiec11 - 32
- 2012, Maj14 - 2
- 2012, Kwiecień11 - 4
- 2012, Marzec8 - 1
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń2 - 4
Marzec, 2015
Dystans całkowity: | 171.64 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 56.48 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 57.21 km |
Więcej statystyk |
- DST 55.71km
- VMAX 56.48km/h
- Sprzęt Merida Reacto 907
- Aktywność Jazda na rowerze
Przed rosołkiem
Niedziela, 29 marca 2015 · dodano: 29.03.2015 | Komentarze 0
Około godziny 8 rano nie zapowiadało się, że uda się dzisiaj wykręcić choćby kilka kilometrów. Mleko za oknem i temperatura na termometrze -1 skutecznie zniechęcały do jazdy. Jednak z każdą minutą słońce grzało coraz mocniej i koło 10 zamiast mgły można było podziwiać błękitne niebo. Sms do Piotrka i o 11.30 spotkaliśmy się na ul. Legionów przy SPPP. Późno, bo późno ale ważne że udało się poruszać trochę nogami, choć łatwo nie było bo całą jazdę uprzykrzał silny wiatr, który jak zwykle przez większość jazdy wiał w pysk.
Trasa obraliśmy przez Srocko, Mstów, Turów, Olsztyn. W Olsztynie tradycyjny już postój na uzupełnienie płynów.
W drodze powrotnej zabraliśmy się z grupą szosowców i w dość żwawym tempie wróciliśmy do Częstochowy przez Kusięta, Brzyszów, Legionów, gdzie odłączyłem się do grupy i przez Raków dojechałem na Błeszno.
- DST 33.22km
- VMAX 50.85km/h
- Sprzęt Merida Reacto 907
- Aktywność Jazda na rowerze
Kółko po Jurze
Czwartek, 19 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 0
Na szybko po pracy udało się jeszcze wykręcić krótkie kółeczko do Olsztyna.
- DST 82.71km
- VMAX 43.67km/h
- Sprzęt Merida Reacto 907
- Aktywność Jazda na rowerze
Do południa - Złoty Potok
Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 0
PIerwszy w tym roku roku wypadzik do Złotego Potoku. Ustawiłem się rano z Piotrkiem koło SPPP na Legionów i wspólnie pokręciliśmy przez Srocko, Brzyszów, Małusy, Żuraw, Juliankę do Złotego Potoku. Niestety drogi po tej zimie są w fatalnym stanie, w Żurawiu asfalt to jedna wielka dziura.
W Złotym Potoku bez postoju standardowo skręciliśmy w kierunku Olsztyna na Siedlec, Krasawe, Zrębice i Olsztyn. W Leśnym od razu widać, że wiosna idzie na całego, bo ludzi sporo. Do tego tak cieplutko, że można było dzisiaj siedzieć na zewnątrz. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba było się zbierać. Dzisiaj dla odmiany zrobiliśmy sobie powrót przez Kusięta, Srocko, Legionów, gdzie każdy z nas udał się w swoją stronę do domu.