Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kobe24la z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 19724.81 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kobe24la.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:210.01 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:08:35
Średnia prędkość:21.72 km/h
Maksymalna prędkość:41.41 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:35.00 km i 1h 43m
Więcej statystyk

82 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 28 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 0


Kategoria 1) do 30km


Przed obiadkiem i 6 tys w sezonie ;)

Środa, 26 grudnia 2012 · dodano: 26.12.2012 | Komentarze 3

Miałem już dość tego siedzenia w domu i ciągłego obżarstwa. Ponieważ pogoda dopisała, a brakowało mi już tylko 22km do szóstego tysiąca w tym sezonie postanowiłem wybrać się w samotną przejażdżkę do Olsztyna celem "dokręcenia" brakujących kilometrów.

Wyruszyłem przez 11 i trasą przez Raków, Kucelin, Guardian, Kusięta dotarłem do Olsztyna. W Olsztynie nie robiłem pit stopu od razu terenem do Skrajnicy, Skrajnica (miejscami jeszcze kawałki lodu na asfalcie), Odrzykoń, Guardian, Kucelin, Raków i Błeszno.

Tym oto sposobem przekroczyłem barierę 6 tysięcy kilometrów przejechanych w tym sezonie. Pamiętam jak jeszcze na początku listopada martwiłem się, że nie uda mi się pokonać 5 tys km, a tu taka niespodzianka :)

Powoli też można podsumować kończący się sezon, gdyż są to raczej moje ostatnie kilometry w tym roku (może jeszcze zaliczę Masę Krytyczną, jak pogoda pozwoli).
Tak jak napisałem powyżej, nie spodziewałem się, że uda mi się w tym roku przejechać aż tyle kilometrów, tym bardziej, że jest to mój pierwszy "pełny" sezon rowerowy. Pewnie ktoś powie, że mając tyle wolnego czasu mogłem zrobić nawet i dwa razy tyle. Pewnie, że mogłem, ale jazda na rowerze ma mi przede wszystkim sprawiać przyjemność a nie pusto nabijać cyferki na liczniku.
W tym sezonie udało mi się też pobić swoją życiówkę 209km (do tej pory było to 167km), zaliczyć wyjazd rowerowy do Wisły (choć bardzo mokry), trzy razy Kraków, raz Kielce i Ojców w dwie strony.

I najważniejsze w tym sezonie, poznałem wiele wspaniałych osób, a także wreszcie udało mi się złożyć porządny sprzęt do jeżdżenia, który by nie powstał dzięki pomocy Piotrka (Pietro1978) i Arka, który pomógł mi to wszystko poskładać. Dzięki wam serdeczne ;)

I to by było chyba na tyle w tym sezonie 2012. Już wiem teraz, że przyszły sezon nie będzie tak udany pod względem przejechanych kilometrów co obecny, gdyż szykuje się półroczna przerwa od rowerku. Ale jak to powiadają "...nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..." ;)


Kategoria 2) 30 - 60 km


Kółeczko do Olsztyna

Środa, 19 grudnia 2012 · dodano: 19.12.2012 | Komentarze 0

Dopołudniowy wyjazd do Olsztyna przez Raków, Hutę, Legionów, czerwonym rowerowym do Kusiąt, Kusięta, Olsztyn, Skrajnica, rowerostrada, Guardian, Raków, Błeszno. Pogoda niezbyt nastraja do pedałowania, mokro, ponuro, zimno, blee :/


Kategoria 2) 30 - 60 km


Zimowe kilometry

Piątek, 14 grudnia 2012 · dodano: 14.12.2012 | Komentarze 2

Były pewne wątpliwości co do dzisiejszej jazdy, gdyż rano było dość mroźno. Jednak po konsultacjach z Arkiem (Arektacana) zdecydowaliśmy się zaryzykować, w końcu "trza być twardym a nie miętkim". Zbiórka pod Jagielończykami i kierujemy się na Olsztyn. Trasa: Kucelin, Guardian, Kusięta wreszcie Olsztyn. Widok pięknie pobielonych drzew w lasku przed Kusiętami szybko rozwiał nasze wątpliwości czy był sens dzisiaj siadać na rower. Po prostu bajka. W Olsztynie przerwa na ogrzanie się w leśnym barze.
Powrót przez Skrajnicę, Guardian, Kucelin, dworzec PKP Raków i domek.


W tle ruiny zamku w Olsztynie


Takie oto widoki towarzyszyły nam dzisiaj podczas jazdy ;)

Dzisiaj niby tylko parę kilometrów, ale przy takich krajobrazach człowiek aż lepiej się czuje. Mrozu praktycznie nie było czuć, choć termometr pokazywał -6 stopni, rewelacja.


Kategoria 2) 30 - 60 km


Poranne kilometry

Środa, 5 grudnia 2012 · dodano: 05.12.2012 | Komentarze 0

Poranne, zimowe kilometry do Olsztyna oraz na Lipówki w towarzystwie Arka i Zbyszka. Pogoda pomimo chłodu dopisała, słońce, bielutko i do tego świetne towarzystwo.


Moja maszyna ;)


Kategoria 2) 30 - 60 km


Zimowo

Niedziela, 2 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 0

Pierwsze grudniowe kilometry po jurze w wyśmienitym towarzystwie: Arektacana, Blabla, Voit, Pietro1978, Faki. Trasa dzisiaj typowo asfaltowa przez Kucelin, Guardian, Kusięta, Turów, Olsztyn.
Oczywiście przerwa w leśnym (gdzie spotakliśmy jeszcze Przemo i Mr Dry-a) na grzańca. Po godzinnej posiadówce wspólny powrót terenem do Skrajnicy, rowerostrada, Guardian, Kucelin, dworzec PKP Raków, gdzie rozjechaliśmy się do domów.


Ekipa pod ruinami zamku Olsztyńskiego, od lewej: Voit, Arektacana, ja, Blabla i Faki. Zdjęcie robił Piotruś ;)


Kategoria 2) 30 - 60 km